
Cookies
Korzystanie z niniejszej witryny oraz wszystkich witryn administrowanych przez koncern Stena Metall ograniczone jest poniższymi warunkami. To samo dotyczy wszystkich witryn, aplikacji i usług, które zawierają odnośnik lub łącze do niniejszych informacji na temat plików cookie.
Czytaj więcej
Niniejsza witryna zawiera tzw. pliki cookie. Informacje gromadzone i przechowywane przez Stena Metall podczas standardowego użytkowania witryn Stena Metall służą do zagwarantowania funkcjonalności tych witryn, poprawy doświadczeń użytkowników, zintegrowania mediów społecznościowych oraz wyświetlania reklam dostosowanych do zainteresowań użytkownika.
Większość przeglądarek internetowych domyślnie akceptuje użycie plików cookie. Użytkownik może bez trudu uniemożliwić witrynom koncernu Stena Metall umieszczanie plików cookie w swoim komputerze, zmieniając ustawienia swojej przeglądarki, m.in. zablokować pliki cookie lub wykasować pliki cookie wcześniej tam zapisane. Sposób kasowania plików cookie lub zmiany ustawień przeglądarki podany jest w instrukcji do danej przeglądarki lub opisany w funkcji pomocy zwykle dostępnej w każdej przeglądarce.
Więcej informacji na temat postępowania z danymi osobowymi, pozyskiwania zgody, wyciągów z rejestru itp. znajduje się w sekcji Polityka prywatności, której zawartość staje się dostępna po zaakceptowaniu polityki plików cookie.
2016-08-06
Urban mining, tzw. górnictwo miejsce, zakłada odzysk materiałów z nieużywanej już infrastruktury. Stare przewody i rury zawierają miedź, stal i aluminium – metale, które z powodzeniem mogą zostać wykorzystane ponownie.
W systemach kanalizacji, wodociągach, sieciach elektroenergetycznych oraz w budynkach możemy znaleźć nieużywane przewody i rury zawierające cenne metale. Choć sama nazwa urban mining sugeruje wydobycie i odzysk ich w miastach, koncepcja ta może być realizowana również poza nimi.
– Skala ilości i rodzajów materiałów, jakie możemy odzyskać z istniejącej, a niewykorzystywanej już infrastruktury, jest bardzo duża. Dla przykładu w Szwecji nieużywanych jest 20 proc. znajdujących się pod ziemią przewodów, kabli energetycznych. Zasoby te mogą być źródłem wartościowych materiałów, które między innymi dzięki recyklingowi można wykorzystywać ponownie – wyjaśnia Piotr Bruździak, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu w Stena Recycling.
Wydobycie materiałów ze starej infrastruktury jest zadaniem złożonym. W przestrzeni miejskiej wiąże się często z utrudnieniami, które mogą przekładać się na wysokie koszty realizacji, nie zawsze współmierne do korzyści. W przypadku obszarów pozamiejskich koszty operacyjne są niższe. Możliwości optymalnego wydobycia i odzysku materiałów są przedmiotem badań.
Prowadzone projekty badawcze obejmują między innymi testowanie nowych technologii do wydobywania znajdujących się pod ziemią nieużywanych przewodów telekomunikacyjnych i poprzez recykling odzyskiwanie z nich miedzi. Pozostawiony szkielet przewodu może zostać później wykorzystany do ułożenia światłowodów włóknistych. Na uniwersytecie w Linköping, na południu Szwecji, badania poświęcone są przygotowaniu mapy występowania odłączonych od instalacji przewodów i rur oraz poszerzaniu możliwości odzysku z nich metali.
Dzięki recyklingowi kabli odzyskuje się miedź i aluminium oraz chroni środowisko. Posortowane przewody są cięte, rozdrabniane i przerabiane m.in. w granulat, a odzyskany materiał trafia np. do huty lub odlewni. Stena Recycling w Polsce posiada specjalistyczną linię do przerobu kabli w Trzebieńczycach, w Małopolsce, która przetwarza rocznie 400-500 ton kabli miedzianych oraz 100 ton aluminiowych, odzyskując ok. 160-250 ton miedzi i ok. 70 ton aluminium. Co warte podkreślenia, ponownie wykorzystywana jest też izolacja przewodów, która może posłużyć do produkcji między innymi podstaw do drogowych znaków przestawnych.
– Koncepcja urban mining rozszerza perspektywę tego, gdzie możemy szukać materiałów do ponownego wykorzystania. Są to nie tylko stare pojazdy, telefony, odpady opakowaniowe czy komunalne, ale również nieużywana już infrastruktura. Pokazuje to jak wiele produktów, które wytwarza człowiek, możemy z powodzeniem ponownie zagospodarować – mówi Piotr Bruździak.